á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Pisarz przez wiele lat wymieniany wśród kandydatów do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, a kilka lat temu, kiedy przestał pisać, (...) podsumowując swoją karierę, stwierdził: - Zrobiłem wszystko, co tylko mogłem, środkami, jakie miałem do dyspozycji.
I sięgnęłam po powieść "Kiedy była porządną dziewczyną".... sięgnęłam i przepadłam. Zatopiłam się totalnie i nieświadomie weszłam w życie bardzo potarganej wewnętrznie rodziny.
Lucy to dziecko wychowane w oparach ojcowego picia. Patrzy na to, jak pije w melinie, jak nie dotrzymuje słowa, jak poniża matkę i siebie samego...Aż podczas jednego z ataków wścieklizny łapie za telefon i wzywa policję. Roy trafia za kratki. Nadchodzi spokój, ale jak się szybko okazuje, pozorny. Lucy w oczach innych staje się przeklętą babą. Kimś, kto skazał rodzinę na pośmiewisko. Wszyscy bowiem przymykali oko na picie ojca, dlatego dopiero skucie w kajdanki staje się dla nich obrazą. Poniżeniem niemalże. Wstydem dla całej miejscowości.
A że życie kpi sobie z ludzi, Lucy zmaga się z piętnem patologii i ciasnoty. Próbuje wyrwać się z rodzinnego domu i żyć. Ale to jej życie to wieczna walka. Mężczyzna, z którym zachodzi w ciążę nie jest tym właściwym, choć miał takim być. Obiecywał miłość, zachwycał się nią a teraz?Odwieczne kłótnie, obwinianie się o złe wybory, manipulacje, oszustwa. Lucy nie radzi sobie z rzeczywistością. Jest twarda, bo tak musi, bo nie ma innego wyjścia. Bo nie może ulec ludziom, którzy dają sobą pomiatać i nie mają krzty szacunku dla samych siebie. Nie chce taka być, dlatego staje się silną - przynajmniej na pozór. Każdy wokół niej to kłamca. Ironią staje się fakt, że nawet rodzina się od niej odwraca.
Roth pokazał imponujący obraz małomiasteczkowej marnoty, wścibstwa, ciekawości ludzi. Ktoś taki, jak Lucy nie ma czym oddychać w takiej społeczności. Dziecko z syndromem ojca alkoholika nie znajduje nigdzie pomocy, nie ma z kim porozmawiać. Nikt nie rozumie problemów takiej kobiety. Problemy zamyka się w domach, nie wyjawia się ich na zewnątrz. Kołtuni się je pod własnym dachem. Na zewnątrz przyzwoitość nakazuje wziąć w "kupę" i udawać. Być pajacem...z uśmiechem na twarzy.
Roth pisze tak, że nie sposób się odseparować od treści powieści. Jesteśmy Lucy, nie będę ukrywać. Czujesz jej ból, próbę samozaparcia i walki z codziennością. Jesteś Lucy niewiedzącą kogo i co chce. Krzyczy niszcząc to, co zdobyła, by za chwilę szukać ratunku. Rozchwiana nigdy nie wyrosła na kobietę. Syndrom dziecka alkoholika zakorzenił się w niej do śmierci.
Gdy skończyłam czytać nie sięgałam po nic innego przez kilka dni.
Losy bohaterów, siła wyrazu Rotha, osadzenie realiów w miejscu, które może być tuż obok mnie. Za bardzo weszłam w fabułę, by móc się szybko z niej otrząsnąć.
"Kiedy była porządną dziewczyną" to najlepsza - póki co - ksiażka jaką czytałam w tym roku.