á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Już Jan Brzechwa zastosował personifikację warzyw w swoim wierszu „Na straganie”. Pogawędki i przekomarzania przeszły nagle w kłótnię, którą przerwała kapusta uświadamiając warzywom, (...) że te spory nie są potrzebne, bo wkrótce i tak wszystkie zginą w zupie... Magdalena Szeliga w swojej książce poszła nieco dalej, stawiając pytanie, co jeśli rośliny miałyby uczucia? Horror to zbiór dwudziestu minithrillerów, przedstawiający w sposób niezwykle obrazowy okrucieństwo człowieka wobec warzyw i owoców. Człowiek przedstawiony został jak najgorszy psychopata, dręczyciel i morderca. On hoduje te rośliny, aby potem, gdy dojrzeją, zerwać je, uprowadzić do swojego domu i znęcać się nad nimi na różne sposoby – kroić, rozrywać, wbijać nóż we wnętrzności, przypiekać żywcem, używać wymyślnych narzędzi tortur. Złowrogie ręce, „żarłoczne ręce” – sięgną wszędzie tam, gdzie zobaczą żywy owoc.
Każdy z bohaterów ma swoją smutną historię, każdy ma swoje indywidualne cechy, które wyróżniają go od innych. Podejrzliwy ziemniak, ciekawska kukurydza, uczuciowy karczoch, próżny słonecznik, pewny siebie ananas czy małe słodkie groszki – wszystkich spotka ten sam los – zostaną w niewybredny sposób zamordowane przez człowieka. I nawet te rośliny, które od pokoleń wiedzą, że hodowane są, aby w rozkwicie swego życia pójść na śmierć, przekonują się, że okrucieństwo człowieka nie zna granic. Winogrona wiedziały, że umrą w młodości, nie bały się, kiedy nadszedł dzień, gdy odrywano je od łodyg. Czekało je jeszcze życie po śmierci i akceptowały swój los. Nie przewidziały jednak, że człowiek skaże je na największy dla nich horror – starość. Tym razem przewrotny człowiek zerwał winogrona nie po to, aby zrobić z nich wino, ale ususzyć je na rodzynki! Kalafior wie, że stworzył go człowiek i decyduje o jego życiu i śmierci. Jest pogodzony ze swoim losem i chce zginąć z godnością, ale czy to możliwe, skoro podzielono go na małe kawałki, obtoczono klejącym ciastem, a potem rzucono na rozgrzany olej... Zadziwiająca jest determinacja i nadzieja do samego końca tych torturowanych owoców i warzyw, że uda im się przeżyć, choćby w jednym kawałku...
Niezwykła, pięknie wydana książka M. Szeligi jest zilustrowana przez utalentowaną Emilię Dziubak, jej prace wielokrotnie wystawiane były w kraju i za granicą. Wspaniałe obrazy, mroczne i niepokojące, pełne motywów roślinnych, nasycone intensywnymi kolorami, trafnie oddają klimat tych strasznych historii. Ilustratorka z wielką precyzją odmalowała emocje na „twarzach” owoców i warzyw.
„Horror” M. Szeligi to książka przeznaczona raczej dla starszych dzieci, młodsze mogą nie zrozumieć czarnego humoru, który zaserwowała nam autorka i nie raz mogłyby się polać łzy nad losem startej marchewki, rozgniecionego pomidora czy okrutnie wydrylowanych czereśni...
Maria Twardowska-Hadyniak Biblioteka Kraków